-
Gwiezdny pył.
Listopad 1970 rok, wyjątkowo ciepły jesienny dzień, stoję w zatłoczonym, zadymionym od papierosów i innych używek holu. Moja skóra jest mokra, mikrofon wyślizguje mi się z dłoni. Kiedy kilka lat temu pisałam teksty…
-
W środku lasu.
Nie wierzę, naprawdę nie wierzę w to, że mogłam się zgubić w lesie. I jeszcze ten telefon…bateria rozładowana, no idealna sytuacja naprawdę. Coś tu się pali? W środku lasu? Dziwne. Drewno? Podchodzę bliżej…
-
O północy.
Gdy wybiła północ siedziałam z Piotrkiem na kanapie. W dłoni ściskałam kieliszek szampana i nagle…stało się coś czego się nie spodziewałam. Popłakałam się. Palące łzy leciały mi po policzkach, czułam w sobie tyle…
-
Pies w moim życiu
W DOMU RODZINNYM. Elza – owczarek niemiecki. Tak to właśnie pierwszy pies jakiego miałam mieszkając z rodzicami. Gdy zdecydowali się na to by Elza z nami zamieszkała miałam 6 lat. Była z nami…
-
Styczeń.
W Nowy Rok wchodzimy z impetem. 4 stycznia ruszyliśmy na Śnieżkę. To moje pierwsze wyjście w góry w zimą. Kiedy pierwszy raz zawitałam w Karkonoszach, zakochałam się od razu. Obiecałam sobie powrót zimą.…
-
Szrenica
Jestem tu. Wróciłam do miejsca, które zeszłego lata skradło moje serce. Zachód słońca na szczycie Szrenicy jest obłędny. Piotrek melduje nas w schronisku, a ja zamawiam świeżą kawę i szarlotkę – obowiązkowy zestaw…
-
Spotkanie.
– Kuba idziesz z nami? – Sorki, nie słuchałem Was, dokąd się wybieramy? – jest impreza z okazji otwarcia nowego klubu w mieście, nie daj się prosić. Anka i Justyna zrobiły maślane oczy…
-
Kij w dupie
Dlaczego ludzie mają kije w dupie? Mam wrażenie, że nie ma człowieka, który takiego kijasa w dupie by nie miał. Sama pewnie z jeden mam. Wszystko zależy od sytuacji, chwili. Ale ok umówmy…
-
Witaj, świecie!
Tak wita mnie mój blog, zachęcając do napisania pierwszego tekstu. Na dobry początek może o tym skąd się wzięłam i co tu robię?Pierwszy a właściwie drugi, bo pierwszy już jest dostępny. Napisany już dawno…
-
Dzika z natury
Jestem Milena. Jestem dzika z natury. Ci którzy mnie znają, dobrze wiedzą, że absolutnie nie chodzi tu o dzikość w formie szaleństwa, bo szalona specjalnie nie jestem. Kocham góry, łąki, lasy, chodzić boso,…